niedziela, 28 października 2018

Miłość, czy przyjaźń?

Czas płynie i poznajemy różnych ludzi, raz nam bliższych raz dalszych jak to już bywa w życiu. Jednak od czasu do czasu poznajemy kogoś wyjątkowego. Jest to osoba której myśli biegną jednym torem z naszymi. Takie znajomości nie zdarzają się często, ale jak się już zdarzą to często mogą przeobrazić się w coś głębszego. Niestety kiedy taka relacja wchodzi na głębiny związku nagle może się ta magiczna więź zerwać.

Z czasem, a co za tym idzie z wiekiem przestałam się rzucać w tę głębinę na ślepo i zaczęłam rozważać, czy aby z pewnością tego chce. Związek potrafi zniszczyć głęboką przyjaźń i odsunąć od siebie najbliższe serca, więc czasem ze strachem myślę o tym, że z pięknej przyjaźni może powstać coś więcej. Oczywiście nie ma co generalizować, że każda taka znajomość może skończyć się rozpadem tak związku jak i przyjaźni. Jakby przecież nie patrzeć przyjaźń jest najlepszym fundamentem pod naprawdę głębokie uczucie.

Z taką przyjaźnią wiążą się z mojego doświadczenia różne mniej i bardziej trudne sytuacje. Na pierwszy ogień wezmę sytuacje w której jedna strona chce, a druga właśnie wręcz przeciwnie. Nie jest łatwo wytłumaczyć, że miłość nie występuje tylko pod jedną postacią takiej osobie, która koniecznie chce przejść z przyjaźni w związek. Taka sytuacja może skończyć się właściwie na kilka sposobów które tak naprawdę ciężko przewidzieć. Wymuszony związek, przyjaźń lub jej rozpad i oczywiście różne pochodne tych trzech. Jak zawsze powtarzam nie można generalizować i możliwości jest tak wiele jak i ludzi. Różnorodność jest piękna. 

Druga przykładowa możliwość jest chyba znacznie rzadsza, ale i myślę że łatwiejsza. Kiedy obydwie strony chcą właśnie tej przyjaźni, pozwala to na naturalny rozwój sytuacji. Nikt nie wywiera presji i ma to możliwość rozwinięcia się w coś więcej niż tylko przyjaźń, ale i nikt nie czuje zawodu - a wraz z nim gniewu, bo ten często idzie w parze z zawodem miłosnym - kiedy się nie uda. W końcu przyjaźń to też forma przyjaźni i czasem warto dokładnie przemyśleć ten krok do przodu który wyniesie nas ze sfery przyjaźni w sferę związku. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz